Z piekła do raju
W XVIII kolejce, 29 marca, lider tabeli zmierzył się, tym razem u siebie, z kolejnym outsiderem – Mechanikiem Bobolice. Chęć zmycia plamy ze Złocieńca była wielka, ale… męki zrzuconych z „Olimpu” do Hadesu trwały nadal. Pierwsza odsłona pod kątem gry zespołu zwiastowała już co prawda przesilenie, jednak niemoc strzelecka była tak wielka, że do szatni piłkarze Iskry schodzili z pustym kontem. Co gorsza z dwoma straconymi golami… To było wręcz niemożliwe! Żeby tak bramkostrzelna drużyna, mająca w swych szeregach obecnego lidera klasyfikacji strzelców – Łukasza Jarzębskiego, oraz powracającego do gry po długiej przerwie, spowodowanej skomplikowaną kontuzją, znakomitego snajpera Michała Wysockiego, nie potrafiła ustrzelić choćby gola w konfrontacji z czerwonymi latarniami? Łącznie 135 minut z zerową zdobyczą bramkową, za to aż z czterema straconymi golami! Jednak po wyjściu z szatni na drugie 45 minut z Mechanikiem, ISKRA zaczęła się wspinać, wychodzić z Hadesu, wspinać z werwą, zadziornością, charakterem. I wspięła się! Cztery gole zaaplikowane gościom wyraźnie o tym świadczą. Łukasz Jarzębski popisał się hattrickiem, a fenomenalną akcją indywidualną pogrążył boboliczan Wojciech Łaniucha. Iskra wygrała z Mechanikiem Bobolice 4:2!
Liderująca ligowej stawce białogardzka ekipa ma teraz 49 punktów, o 8 punktów wyprzedza drugi w tabeli Lech Czaplinek.
XVIII kolejka V ligi - 29 marca 2014
0:1 - Grześkowiak (15, karny)
0:2 - K. Saganowski (43)
1:2 - Jarzębski (48)
2:2 - Jarzębski (56)
3:2 - Jarzębski (70, karny)
4:2 - Łaniucha (76)